Niedawne wybory do sejmiku województwa podlaskiego wygrało Prawo i Sprawiedliwość, które uzyskało 43,47 proc. głosów. Poparcie przełożyło się na 15 mandatów, tym samym PiS-owi zabrakło tym samym jednego mandatu do uzyskania większości bezwzględnej.
Po wyborach samorządowych z 2018 roku partia kierowana przez Jarosława Kaczyńskiego miała w tym sejmiku 16 mandatów, a przewodniczącym był Bogusław Dębski, startujący w wyborach z list Prawa i Sprawiedliwości.
Czytaj więcej
Dlaczego służby Donalda Tuska pozwoliły uciec sędziemu Tomaszowi Szmydtowi? - pyta w serwisie X b...
Podlasie. Radni wybrani z list PiS poparli kandydata Trzeciej Drogi
Teraz władzę PiS-owi mógł dać głos radnego Konfederacji, Stanisława Derehajło, byłego polityka Porozumienia, byłego członka zarządu wojewódzkiego, którego w 2021 roku ze stanowiska odwołał PiS (co było pokłosiem usunięcia Porozumienia z koalicji rządzącej).
Kandydatką PiS na przewodniczącą sejmiku była teraz Wanda Mieczkowska, a jej rywalem - Cezary Cieślukowski, wiceprzewodniczący sejmiku w poprzedniej kadencji. Ostatecznie Mieczkowska uzyskała 13 głosów, a Cieślukowski - 17. Z kolei nowym marszałkiem województwa podlaskiego został Łukasz Prokorym (KO), który uzyskał 16 z 30 możliwych głosów. Kandydat Koalicji Obywatelskiej pokonał zgłoszonego przez PiS dotychczasowego marszałka Artura Kosickiego (13 głosów).