Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego w 2022 r. próbowała zablokować powołanie na stanowisko prezesa spółki Orlen Trading Switzerland (firmy zależnej od Orlenu) Samera A. Ten mieszkający w Al Diraz w Bahrajnie na Bliskim Wschodzie biznesmen z polskim obywatelstwem, miał być podejrzewany o związki z arabskim ekstremizmem — informowała w połowie kwietnia „Rzeczpospolita".
Czytaj więcej
ABW ostrzegała Daniela Obajtka, prezesa Orlenu przed zatrudnieniem pochodzącego z Bliskiego Wschodu Samera A. Powodem miały być podejrzenia o arabski ekstremizm – ustaliła „Rzeczpospolita”.
„Poprosiłem dziś o odwiedziny panów prokuratora generalnego i koordynatora służb w sprawie kluczowej dla bezpieczeństwa państwa: miliardowej straty i możliwych powiązań z Hezbollahem byłego szefa Orlenu. Polacy muszą poznać prawdę. Nie ma na co czekać!” - przekazał w poniedziałek premier Donald Tusk.
Po 80 minutach były prezes Orlenu Daniel Obajtek odpowiedział na słowa Tuska. "Premierze Donaldzie Tusku, szuka pan afer tam, gdzie ich nie ma" - oświadczył. "W państwie koalicji 13 grudnia nic nie jest przypadkowe. Najpierw Onet publikuje wrzutkę z fragmentów materiałów ściśle tajnych, a potem straszy pan prokuratorem i służbami" - dodał.
We wtorek w rozmowie z TVP Info poseł KO Michał Szczerba powiedział, że „Daniel Obajtek był ostrzegany, by nie wchodzić w relacje z Libańczykiem, który był podejrzewany o współpracę z terrorystami, z Hezbollahem”.