Tłumy aktywistów i aktywistek z różnych stron barykady, emocje na sejmowej mównicy i liczenie głosów w kuluarach. Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią marszałka Szymona Hołowni w czwartek rozpoczęła się sejmowa debata w sprawie czterech zgłoszonych wcześniej przez Lewicę, KO i Trzecią Drogę projektów dotyczących zasad przerywania ciąży.
W piątek planowane jest głosowanie. Zgodnie z deklaracjami liderów koalicji rządzącej projekty mają trafić do dalszych prac w sejmowych komisjach. Co dalej? Tego w Sejmie nikt do końca pewny nie jest.
Aborcja była, jest i będzie
W trakcie sejmowej debaty podczas wystąpień posłów ze strony polityczek Lewicy i Koalicji Obywatelskiej wybrzmiewały słowa, że „aborcja w Polsce była, jest i będzie”. Posłanki mówiły o konieczności zmiany prawa aborcyjnego, przywołując historie kobiet z całego kraju.
Po drugiej stronie znaleźli się polityczki i politycy PiS oraz Konfederacji. – Propozycja przerwania bicia ludzkiego serca do 12. tygodnia ciąży na żądanie to wielkie nieszczęście, ale to także zbrodnia. Aborcja nie jest prawem człowieka, życie jest prawem człowieka – mówił z sejmowej trybuny Paweł Szefernaker z PiS.