Damian Soból z Przemyśla, wolontariusz World Central Kitchen, organizacji pomocowej dostarczającej żywność mieszkańcom Strefy Gazy, zginął w ataku izraelskiego drona na konwój, którym poruszali się wolontariusze. Ambasador Izraela, Ja'akow Liwne, wyraził z tego powodu ubolewanie, ale nie przeprosił za atak. Tymczasem z informacji izraelskich mediów wynika, że atak mógł być przeprowadzony świadomie, w związku z podejrzeniami, że w jednym z samochodów jedzie członek Hamasu.
Donald Tusk o ataku w Strefie Gazy: Ambasador Izraela powinien wykorzystać występy w mediach, by powiedzieć „przepraszam”
- Po tej tragedii jaka spotkała naszego rodaka, zginął tragicznie w kompletnie bezsensownym ataku. Nie ma wytłumaczenia, nie ma co tego usprawiedliwiać sytuacją wojenną - stwierdził Tusk.
- Absolutnie nie akceptuję sposobu informowania, komunikowania w tej kwestii ze strony ambasadora - dodał.
Czytaj więcej
José Andrés, założyciel organizacji pomocowej World Central Kitchen, której wolontariusze zginęli w Strefie Gazy w izraelskim ataku powietrznym, udzielił wywiadu agencji Reutera, w którym mówi, że Izrael zabił wolontariuszy jego organizacji "biorąc ich na cel systematycznie, samochód po samochodzie".
- Jeśli już (ambasador Liwne) decyduje się na wystąpienia publiczne w naszych mediach, to powinien ją wykorzystać, by powiedzieć takie zwykłe, ludzkie przepraszam. To naprawdę nic nie kosztuje — stwierdził Tusk.