Polityk podczas rozmowy zapytany został między innymi, jak wygląda kampania samorządowa z puntu widzenia Śląska. - Kampania już wystartowała. Nie przypominam sobie, żeby wcześniej była na wiosnę – teraz mamy do czynienia z pewnego rodzaju uśpieniem pogodowym. Pada deszcz, jest zimno, raczej nie można prowadzić kampanii bezpośredniej. Wszyscy, którzy kandydują liczą, że pogoda będzie bardziej sprzyjająca na ten kontakt bezpośredni z wyborcami - powiedział Makowski. - W tym sensie tej kampanii nie widać na ulicach, bo aura nie jest sprzyjająca. Ale dużo się dzieje, jeśli chodzi o układanie list, przedstawianie kandydatów na burmistrzów, wójtów prezydentów. Dziś rozgrywa się bój o to, kto będzie rządził Polską - dodał. - Wiemy doskonale, że jedna z reform, którą przeprowadził rząd Jerzego Buzka – reforma samorządowa – jest najlepiej oceniana przez wyborców. W ogóle samorządy są dobrze oceniane przez Polaków, bo ludzie mają poczucie wpływu na to, co dzieje się w ich okolicy. Ale mają oni też wpływ na to, jak zachowują się lokalni politycy – szczególnie, jeśli chodzi o te wszystkie elementy, które uzyskaliśmy: budżety, konsultacje, inicjatywy lokalne. Jest to wielka lekcja, jak się samo rządzić i ludzie z tego korzystają - zaznaczył.