Marcin Bosacki podał przybliżoną liczbę polityków PiS inwigilowanych Pegasusem

Inwigilowany Pegasusem co najmniej jeden dziennikarz, pan (Tomasz) Szwejgiert, autor bardzo krytycznej biografii Mariusza Kamińskiego. Słyszę, że dziennikarzy było więcej - mówił w rozmowie z TVN24 poseł KO, Marcin Bosacki, wiceprzewodniczący komisji ds. Pegasusa.

Aktualizacja: 20.02.2024 07:52 Publikacja: 20.02.2024 07:49

Marcin Bosacki

Marcin Bosacki

Foto: PAP, Tomasz Gzell

arb

Marcin Bosacki był pytany na czym opiera wiedze, że inwigilowanych Pegasusem było kilkaset osób.

Marcin Bosacki: Pegasusem inwigilowanych było więcej niż 10 polityków PiS

- Z kilku źródeł PiS-owskich, wysokich źródeł PiS-owskich, ale mam je potwierdzone w źródłach niezależnych od PiS-u — mówił.

Bosacki mówił też, że inwigilowanych było „więcej niż 10 polityków PiS”. Wiedzę tę opiera — jak tłumaczył - również na źródłach w PiS, ale też innych źródłach. Czy wśród tych innych źródeł są np. ludzie służb zgłaszający się do komisji?

- Też tacy ludzie przychodzą, owszem — odparł.

Komisja śledcza ds. Pegasusa

Komisja śledcza ds. Pegasusa

PAP

- Jeśli chodzi o inwigilowanych nie mam wiedzy co do jakiejś listy, nie mam wiedzy co do nazwisk, poza tymi kilkunastoma, które już znamy — zaznaczył.

Czytaj więcej

Komisja spyta Jarosława Kaczyńskiego o Pegasusa. Atmosfera w PiS nie jest najlepsza

- To nie są tylko politycy. Co najmniej jeden dziennikarz, pan (Tomasz) Szwejgiert, autor bardzo krytycznej biografii Mariusza Kamińskiego. Słyszę, że dziennikarzy było więcej — dodał.

Marcin Bosacki: Raczej ponad 100 osób inwigilowanych Pegasusem w sposób nieuzasadniony

- Uważam, że było raczej ponad 100, a nie mniej niż 100 osób inwigilowanych. I mówię o inwigilacjach nieuzasadnionych. Nie słyszymy, jeśli chodzi o działalność CBA, o jakichkolwiek procesowych efektach tego typu działań - zauważył.

Jak działa oprogramowanie Pegasus

Jak działa oprogramowanie Pegasus

PAP

A czy zdaniem Bosackiego Pegasus służył wyłącznie celów politycznych?

- Moim zdaniem głównie w celach takich, żeby zbierać informacje na temat niepewnych osób w swoim środowisku, wrogów politycznych i innego typu przeciwników PiS-u — odparł dodając, że „wzbrania się przed używaniem takich słów jak wyłącznie”.

Marcin Bosacki o inwigilowaniu Pegasusem: Sądy nie wiedziały na co się godzą

Bosacki mówił też, że „nawet jeśli na poszczególne przypadki inwigilacji Pegasusem sądy się zgodziły”, to „sądy nie wiedziały na co się zgadzają”. - Więc trudno mówić, że to było legalne — przekonywał.

- Pegasus tym się różni od zwykłego podsłuchu, że on zbiera z telefonu „dane z wstecz” - mówił Bosacki. - Zbiera całość wiedzy z wielu lat — dodał. Zdaniem Bosackiego Pegasusa nie sposób stosować legalnie w Polsce.

Polityka
Jarosław Kaczyński zwraca się o wsparcie finansowe PiS do "obywateli, którzy nie chcą być poddanymi"
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Polityka
Były prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz zdradza kulisy swojego odwołania. Od ministra miał usłyszeć pogróżki
Polityka
Adrian Zandberg: Jeśli wygra Trump, Europa szybciej musi stanąć na własnych nogach
Polityka
Przemysław Czarnek: W PiS ciągle trwają poszukiwania kandydata. Spełniam dwa warunki, z trzecim mam jakiś problem
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Polityka
Warszawa patrzy na Waszyngton. Co zmienią wybory w USA?