Według WP Daniel Obajtek otrzymał od Jarosława Kaczyńskiego obietnicę pierwszego miejsca na podkarpackiej liście PiS w wyborach do PE. Były prezes Orlenu miał przyjąć tę propozycję — wynika z ustaleń portalu. Kandydować z dobrego miejsca ma też Jacek Kurski, były prezes TVP, który był już eurodeputowanym w latach 2009-2014. Ten jednak miał nie otrzymać jak dotąd „jednoznacznej deklaracji” od prezesa PiS w sprawie „biorącego miejsca” na liście. Zdaniem źródeł WP ma na to duże szanse.
Start z listy PiS w okręgu numer 9, obejmującym województwo podkarpackie, to dla kandydata z pierwszego miejsca na liście niemal pewny mandat. Od 2009 roku partia Jarosława Kaczyńskiego notuje w tym okręgu rekordowe w skali kraju poparcie. W poprzednich wyborach do PE w 2019 roku Prawo i Sprawiedliwość zdobyło tam niemal dwie trzecie głosów (65,07 proc.). W całym kraju głos na te ugrupowanie oddało 45,38 proc. wyborców.
Czytaj więcej
Nawet szeroka koalicja ugrupowań chadecji (EPP), socjalistycznych (S&D) i liberalnych (Odnówmy Europę) będzie miała problem z utrzymaniem większości w Parlamencie Europejskim po wyborach w czerwcu. Kompilacja sondaży w krajach „27”, przeprowadzona przez European Council on Foreign Relations (ECFR), wskazuje, że koalicja mogłaby liczyć tylko na 54 proc. mandatów w Strasburgu wobec 60 proc. obecnie.
Start Obajtka i Kurskiego z „biorących” miejsc ma budzić niezadowolenie części polityków PiS, podobnie jak delegowanie do PE Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. — Zarobili, nic nie muszą, to chcą wrócić do polityki. A przy okazji Obajtkowi zależy na immunitecie — twierdzi jeden z rozmówców WP z partii. — To nie podoba się w partii. Ludzie latami za kiepskie pieniądze użerali się w Sejmie, harowali w kampaniach za nic, wielu czekało na swój moment. A teraz na złotych spadochronach chcą wrócić panowie prezesi — dodaje inny.
Kto chce startu Daniela Obajtka i Jacka Kurskiego w wyborach do Parlamentu Europejskiego
Byli prezesi Orlenu i TVP mają też jednak zwolenników. — To żadni spadochroniarze. Przecież oni są rdzennymi pisowcami. Krew z krwi, kość z kości (...) Sorry, ale to Orlen i TVP robiły kampanię PiS. Obajtek i „Kura” powinni być witani na listach jak swoi. I to chlebem i solą! — cytuje portal jednego z nich.