Dopytywany czy jego żart nie był zbyt brutalny Suski odparł: "A cóż w tym brutalnego?". - Jest takie powiedzenie „pogoda pod zdechłym psem” - przypomniał poseł PiS.
- Za żarty o władzy wsadzono do więzienia w czasach stalinowskich. Słyszę też żarty o PiS: zastrzelimy Kaczyńskiego, skórkę wygarbujemy, wyślemy do Brukseli. Tamto było uznane za żart, a to za strasznie brutalne. Rozumiem: z władzy wolno żartować, a z Donalda Tuska nie wolno — mówił też Suski nawiązując do wypowiedzi Janusza Palikota sprzed lat.
Antoni został popchnięty przez kogoś i przypadkowo otarł się o twarz Kamińskiego
Marek Suski, poseł PiS
- Niektórym się kojarzy Tusk, pies, z Donaldem Tuskiem. Ale ja przecież nie mówiłem tam wielką literą. Jest takie przysłowie... Nawet współczuję, pies to najlepszy przyjaciel człowieka — dodał.
- Z tej władzy nie wolno żartować. Z nas wolno. Kabarety się wyśmiewały. Z oppositionführera, a teraz z führera narodu żartować nie wolno - podsumował.
Marek Suski o szarpaninie przed Sejmem: Antoni Macierewicz popchnięty, przypadkowo otarł się o twarz Mariusza Kamińskiego
Suskiego spytano też o doniesienia „Rzeczpospolitej”, jakoby PiS rozważał złożenie w TK wniosku o delegalizację partii rządzących, które PiS oskarża o łamanie konstytucji w Polsce.