Pomaska była pytana o decyzję prezydenta Andrzeja Dudy by wysłać ustawę budżetową, po jej podpisaniu, w ramach kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego. Prezydent uzasadnił swoją decyzję tym, że w głosowaniu nad budżetem nie brali udziału Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, których mandaty — po skazaniu ich prawomocnym wyrokiem sądu na dwa lata więzienia — wygasił marszałek Sejmu, Szymon Hołownia. Jego decyzję podważyła Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, a podtrzymała ją - w sprawie Mariusza Kamińskiego — Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN.
Budżet skierowany przez prezydenta Andrzeja Dudę do TK. Agnieszka Pomaska przypomina 2016 rok
- Patrząc na Julię Przyłębską i na to czym zajmowała się przez ostatnie lata jako prezeska TK, to rzeczywiście nie brzmi zbyt poważnie - odpowiedziała.
- Pan prezydent ma zastrzeżenia do ustawy w związku z tym, że nie było dwóch posłów skazanych prawomocnie. Ja mam wyniki głosowania nad projektem ustawy budżetowej na rok 2017. W głosowaniu wzięło udział 236 posłów dlatego, że opozycja nie została wpuszczona na Salę Kolumnową, gdzie głosowano budżet. Wtedy prezydent nie zareagował - przypomniała Pomaska.
Co zrobi większość rządząca gdy prezydent Andrzej Duda przestanie podpisywać ustawy?
A co zrobi większość rządząca, gdy prezydent zacznie odsyłać ustawy do Trybunału Konstytucyjnego bez podpisu? Rządowi groziłby wtedy decyzyjny paraliż.
- Trzeba zrobić wszystko, aby tego paraliżu nie było. Rola prezydenta Rzeczpospolitej to poważna rola. Ja bym oczekiwała od prezydenta, żeby z tej roli się wywiązywał - odpowiedziała.