Z kim Mateusz Morawiecki chce budować rząd? Premier wskazuje Trzecią Drogę i Konfederację

- Na PiS w tych wyborach zagłosowało 7,6 mln osób. To o 1 mln więcej niż na Platformę oraz prawie 2 mln więcej niż osiem lat temu - mówił w rozmowie z "Faktem" premier Mateusz Morawiecki.

Aktualizacja: 17.11.2023 13:31 Publikacja: 17.11.2023 06:47

Mateusz Morawiecki

Mateusz Morawiecki

Foto: PAP/Andrzej Lange

arb

Czytaj więcej

Plan Morawieckiego? PiS nie zniszczył Konfederacji i Trzeciej Drogi, więc proponuje im współpracę

Morawiecki w rozmowie z "Faktem" przekonywał, że PiS "wygrał te wybory", ale dodał, że "ma świadomość, jak trudno będzie zbudować w tej chwili większość".

Po inauguracyjnym posiedzeniu Sejmu z 13 listopada prezydent Andrzej Duda powierzył Morawieckiemu misję tworzenia rządu. PIS dysponuje jednak w Sejmie tylko 194 głosami (o 37 mniej niż wynosi bezwzględna większość), tymczasem KO, PSL, Polska 2050 i Nowa Lewica, deklarujące budowę rządu z Donaldem Tuskiem na czele, mają 248 głosów.

Mateusz Morawiecki liczy na Trzecią Drogę

A z kim Morawiecki chciałby tworzyć rząd?

- Chcę wskazać punkty programowe, które łączą program PiS i jednocześnie odpowiadają na oczekiwania wyborców Konfederacji czy środowisk Trzeciej Drogi, i w ten sposób wytyczyć pewną strategię działania na przyszłe lata. Widać było już teraz na posiedzeniu Sejmu, że po drugiej stronie może się tworzyć koalicja jednego aktora. Tymczasem my proponujemy koalicję polskich spraw, koalicję, w której każdy będzie traktowany podmiotowo, w której każdy lider będzie miał zagwarantowaną autonomię w działaniu - odparł szef rządu.

Czytaj więcej

Mateusz Morawiecki ma prośbę do Szymona Hołowni. „Nie mamy czasu do stracenia”

Według Morawieckiego "Trzecia Droga za chwilę zauważy, że jej rolą ma być tylko gra w orkiestrze pana Tuska". - I nie sądzę, żeby wyborcy Trzeciej Drogi byli z tego zadowoleni. Nie głosowali na Platformę, tylko na Trzecią Drogę - dodał.

Czas, by wszyscy w PiS zmienili się w wojowników, aby z powrotem przekonać wyborców i wygrywać wybory. Jeżeli tego nie zrozumieją, to ich postawę zrozumie kierownictwo partii przy układaniu list

Mateusz Morawiecki, premier

Monika Wielichowska, wicemarszałek Sejmu z KO, pytana o te słowa Mateusza Morawieckiego w TVN24 stwierdziła, że "premier żyje w jakimś matriksie".

Czytaj więcej

Wicemarszałek Sejmu z PO: Nie spodziewałam się niczego dobrego po Andrzeju Dudzie

Z kolei europoseł PiS Zdzisław Krasnodębski w rozmowie z RMF FM stwierdził, że nawet jeśli misja Morawieckiego nie powiedzie się teraz to być może "niektórzy politycy z drugiej strony" zgodzą się na współpracę z PiS za pół roku.

Czytaj więcej

Europoseł PiS o tworzeniu rządu przez Morawieckiego: Być może za pół roku się zgodzą

Wypowiedzi premiera skomentował też lider Polski 2050, marszałek Sejmu, Szymon Hołownia. Hołownia stwierdził, że Polska 2050 nie wejdzie w koalicję z PiS, mówił też, że premier Mateusz Morawiecki nawet z nim na ten temat nie rozmawiał.

- Jeśli ktoś idzie do mediów i opowiada, że sobie wyobraża, że mógłby stworzyć ten rząd, że on by realizował nasze projekty, że tam by byli nasi ludzie, a nawet nie zadzwonił... wychodzi z tego, że chyba Morawiecki rozmawia ze sobą - ironizował. - Takiej rozmowy, tak samo jak wiary, nikomu odmówić nie można - dodał. - Jeśli Morawiecki chciałby zbudować koalicję warto nie rozmawiać tylko z lustrem - dodał.

Czytaj więcej

Szymon Hołownia o tworzeniu rządu przez Morawieckiego: Premier rozmawia ze sobą

Morawiecki był też pytany jakie błędy PiS popełnił w kampanii wyborczej.

Jakie błędy popełnił PiS w kampanii wyborczej? Mateusz Morawiecki odpowiada

W odpowiedzi stwierdził, że strategia PiS w kampanii "przyniosła najlepszy wynik wśród wszystkich komitetów wyborczych", a "Joachimowi Brudzińskiemu (szef sztabu wyborczego PiS - red.) należą się słowa uznania, bo gdyby nie on, nasz wynik nie byłby tak dobry".

- Po tych wielkich egipskich plagach, które na nas spadły – COVID, inflacja, kryzys energetyczny, wojna w Ukrainie, kryzys migracyjny – osiągnęliśmy świetny wynik - podkreślił Morawiecki. W kwestii błędów wskazał na "złożenie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, który musiał doprowadzić do orzeczenia naruszającego tzw. kompromis aborcyjny". - Część osób w naszym obozie—w tym ja—przestrzegało wówczas, że ten wniosek może sprawić, że zamiast większej ochrony życia nastąpi mocne odbicie na lewo i ostatecznie wygrają na tym środowiska radykalnie proaborcyjne - przekonywał.

Czytaj więcej

Afera wizowa: Kolejne dymisje w MSZ

Morawiecki przypomniał też słowa Kaczyńskiego o "syndromie tłustych kotów". - Teraz czas, by wszyscy w PiS zmienili się w wojowników, aby z powrotem przekonać wyborców i wygrywać wybory. Jeżeli tego nie zrozumieją, to ich postawę zrozumie kierownictwo partii przy układaniu list do samorządu i europarlamentu - ostrzegł.

Premier stwierdził też, że błędem była "ospała reakcja na pseudoaferę wizową". - Niestety, ale opozycji udało się ten temat przechwycić i go zakłamać - dodał.

Pytany o skład rządu, który będzie formował, Morawiecki zapowiedział, że "będzie mniej ministrów, za to będzie znacznie więcej kobiet niż obecnie". - Będzie to pewnego rodzaju miks młodości z doświadczeniem - dodał.

Polityka
Były prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz zdradza kulisy swojego odwołania. Od ministra miał usłyszeć pogróżki
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Polityka
Adrian Zandberg: Jeśli wygra Trump, Europa szybciej musi stanąć na własnych nogach
Polityka
Przemysław Czarnek: W PiS ciągle trwają poszukiwania kandydata. Spełniam dwa warunki, z trzecim mam jakiś problem
Polityka
Warszawa patrzy na Waszyngton. Co zmienią wybory w USA?
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Polityka
Powrót Instytutu Pokolenia. Donald Tusk go zlikwidował, dawni twórcy przywrócili