Krzysztof Bosak: Mateusz Morawiecki musi odejść, niech odejdzie w niesławie

- PiS próbuje stwarzać pozory, że jeszcze jest jakaś piłka w grze. Nie ma żadnej piłki w grze. Jest po wyborach. PiS te wybory przegrał, nie ma i nie będzie w Sejmie większości, która chce, żeby PiS rządził - powiedział w Polsat News jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak, odrzucając możliwość współpracy swej formacji z PiS. Poseł oświadczył, że premier Mateusz Morawiecki rządził źle i powinien odejść.

Publikacja: 05.11.2023 22:30

Współprzewodniczący Konfederacji Krzysztof Bosak

Współprzewodniczący Konfederacji Krzysztof Bosak

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

zew

Prezes współtworzącego Konfederację Ruchu Narodowego poseł Krzysztof Bosak, szef koła parlamentarnego Konfederacji w Sejmie IX kadencji był w niedzielę w Polsat News pytany o słowa premiera Mateusza Morawieckiego z wywiadu dla Interii. Szef rządu zadeklarował w wywiadzie, że Prawo i Sprawiedliwość - które nie będzie miało większości w nowym Sejmie - będzie starało się namówić do współpracy posłów wybranych z list innych komitetów, m.in. Trzeciej Drogi i Konfederacji.

Pytany, czy dopuszcza współpracę Konfederacji z PiS Krzysztof Bosak odparł, że słowa Morawieckiego "to nie jest żaden apel".

- Bądźmy poważni - dodał. - To jest robienie sobie PR-u i próba umocnienia swojej bazy wyborczej pod kątem następnych i następnych wyborów, nic innego - ocenił lider Konfederacji.

Czytaj więcej

Morawiecki przyznaje: zawsze byłem zwolennikiem kompromisu aborcyjnego

Krzysztof Bosak: Mateusz Morawiecki rządził źle

Zdaniem Krzysztofa Bosaka, PiS jest pogodzony z porażką, a Mateusz Morawiecki "wie, że jego misja jako premiera skończyła się" oraz wie, dlaczego tak się stało.

- Bo rządził źle, bo sprzedawał polską suwerenność w Brukseli, bo próbował zniszczyć część polskich przedsiębiorców, w tym polskich rolników, bo polskie interesy były przez PiS przez wiele lat poświęcane na forum międzynarodowym w imię jakichś interesów obcych, różnego rodzaju wizji, bo Polska była zalewana masową, niekontrolowaną legalną imigracją, która zmieniła warunki życia bardzo wielu Polaków na niekorzyść - i dlatego, i z wielu innych powodów, Mateusz Morawiecki po prostu musi odejść. On to wie - mówił w Polsat News współprzewodniczący Konfederacji.

Zmiana traktatów unijnych? Bosak komentuje politykę PiS względem UE

Komisja Spraw Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego (AFCO) przyjęła sprawozdanie zalecające zmianę unijnych traktatów, m.in. skreślenie zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w 65 obszarach oraz poszerzenie kompetencji UE kosztem państw członkowskich. Politycy PiS i Konfederacji oraz niektórzy politycy PSL wypowiadają się przeciwko planom centralizacji Unii Europejskiej.

Czytaj więcej

Reformy przed poszerzeniem Unii Europejskiej. Czy Berlin chce Ukrainy w UE?

Pytany, czy nie mogło by to być pole do współpracy Konfederacji z PiS Krzysztof Bosak zapytał, dlaczego jego formacja miałaby współpracować z Mateuszem Morawiecki, który - ocenił - jest premierem, który "w największym stopniu wzmocnił Brukselę od czasu Traktatu Lizbońskiego, który negocjował prezes Prawa i Sprawiedliwości". - Przypomnijmy, że gdy negocjowany był Traktat Lizboński, premierem był Jarosław Kaczyński - podkreślił Bosak.

Polityk Konfederacji ocenił, że Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki nie mają wiarygodności "w ochronie kompetencji państwa polskiego przed Brukselą".

Nie ma żadnej piłki w grze. Jest po wyborach. PiS te wybory przegrał, nie ma i nie będzie w Sejmie większości, która chce, żeby PiS rządził.

Wspólprzewodniczący Konfederacji Krzysztof Bosak

- To Mateusz Morawiecki w 2020 r. zgodził się, a nawet proponował, żeby stworzyć europodatki, zgodził się na zasadę warunkowania politycznym koncertem życzeń Brukseli przekazywania funduszy unijnych, zgodził się na zaciąganie eurodługu, zgodził się na zaostrzenie celów polityki pseudoklimatycznej o 10 punktów procentowych względem tego, na co zgodził się Tusk - mówił Bosak.

- Więc jak ten człowiek w ogóle ma czelność przychodzić i mówić, że on tu czegoś będzie bronił? Niech on odejdzie w niesławie - oświadczył w Polsat News współprzewodniczący Konfederacji. Polityk ocenił, że PiS rządził "bardzo źle i fałszywie".

Czytaj więcej

Czy Konfederacja się rozpadnie? "Istnieje ryzyko"

"PiS te wybory przegrał"

- PiS próbuje stwarzać pozory, że jeszcze jest jakaś piłka w grze. Nie ma żadnej piłki w grze. Jest po wyborach. PiS te wybory przegrał, nie ma i nie będzie w Sejmie większości, która chce, żeby PiS rządził - podkreślił Krzysztof Bosak. Zaznaczył, że w 2024 roku w Polsce odbędą się wybory samorządowe (w kwietniu) oraz wybory do Parlamentu Europejskiego (9 czerwca).

Według posła Konfederacji, politycy PiS wchodzą już w kampanie wyborcze przed nadchodzącymi wyborami i próbują nie dopuścić do "erozji bazy wyborczej PiS", co - zdaniem Bosaka - należy się partii kierowanej przez Jarosława Kaczyńskiego "za różne sprzeniewierzenie się własnym obietnicom". W rozmowie z Polsat News prezes Ruchu Narodowego przekonywał, że politycy PiS powinni być w wyborach samorządowych i europejskich w 2024 r. "ukarani" za swoje "kłamstwa".

Bosak kolejny raz krytykował ustalenia szczytu UE w 2020 r., na które zgodził się premier Mateusz Morawiecki. - Ludzie, którzy dali się w bardzo prosty sposób rozegrać w negocjacjach uważają, że są cwańsi od eurokratów i ograją ich na ich własnym polu, przychodzą teraz do nas i mówią, że będą chronić suwerenność po tym, jak świeżo co pewne jej części oddali? No przecież to jest niepoważne - skomentował.

PiS chce uzyskać poparcie części posłów opozycji

W wywiadzie dla Interii premier Mateusz Morawiecki (wiceprezes PiS) powiedział, że Prawo i Sprawiedliwość osiągnęło najlepszy wynik w wyborach parlamentarnych z 15 października i ma nadzieję oprzeć się na ludziach, którzy głosowali w referendum. - To ludzie, którzy podzielają nasze spojrzenie na rzeczywistość i chociaż pewnie głosowali w jakiejś mierze na Konfederację czy Trzecią Drogę, to namysł nad Polską mają podobny do nas - dodał.

Czytaj więcej

Konfederacja po konsultacjach z prezydentem. "Nie poprzemy PiS ani PO"

PiS zdobył w wyborach 194 mandaty w nowym Sejmie, trzy formacje deklarujące wolę współpracy (Koalicja Obywatelska, czyli Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Inicjatywa Polska i Zieloni, Trzecia Droga, czyli PSL i Polska 2050 Szymona Hołowni oraz Lewica, czyli Nowa Lewica i partia Razem) będą miały w Sejmie 248 posłów, a Konfederacja - 18.

Pytany, czy jest już spakowany szef obecnego rządu zaprzeczył. - Wierzę głęboko, że uda się przemówić do tych posłów innych formacji - pewnie poza KO - dla których ważna jest suwerenność. Dobrym przykładem jest to, jaka legislacja idzie teraz przez Parlament Europejski. Chcemy odwołać się do tych osób, dla których ważne są sprawy poruszone w referendum - powiedział Mateusz Morawiecki.

Czytaj więcej

Polacy chcą, by nowy rząd walczył z inflacją, odblokował KPO i obniżył podatki

Mateusz Morawiecki widzi się na stanowisku ministra w rządzie Władysława Kosiniaka-Kamysza

- Przede wszystkim chcę odwołać się do tych posłów Trzeciej Drogi, Konfederacji i innych klubów, którym bliski jest program społeczny, suwerennościowy i kwestia walki z nielegalną migracją. Zobaczymy, ilu takich sprawiedliwych znajdzie się wśród posłów opozycji - mówił Interii premier dodając, że gdy PiS przedstawi "ryzyka i szanse", to być może uzyska poparcie nowych posłów.

Mateusz Morawiecki powiedział także, że wyobraża sobie sytuację, w której jest w rządzie, na którego czele stałby Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL. Dodał, że oferta PiS dla PSL będzie ważna całą kadencję i "będzie rozwijana".

Czytaj więcej

Polityk PSL Krzysztof Hetman pokazał uchwałę o zawarciu koalicji rządowej

PSL za współpracą z KO i Lewicą

Jak informował m.in. Kosiniak-Kamysz, w sobotę na posiedzeniu w Tarnowie Rada Naczelna Polskiego Stronnictwa Ludowego przyjęła uchwałę w sprawie potwierdzenia współpracy ludowców z Polską 2050 w ramach Trzeciej Drogi oraz uchwałę o tym, że PSL chce tworzyć koalicję rządową razem z Koalicją Obywatelską i z Lewicą, czyli z partiami "paktu senackiego". Politycy PSL mówili, że uchwały te przyjęto jednogłośnie.

Wieczorem w sobotę przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, który jest kandydatem KO, Trzeciej Drogi i Lewicy na premiera, umieścił na portalu X (dawniej Twitter) wpis o treści: "Nie dzwoń już więcej, Mateusz. Mamy komplet ministrów.".

Polityka
Dymisja w rządzie Tuska. Odchodzi wiceminister aktywów państwowych
Polityka
Był wiceministrem w rządzie Donalda Tuska, został regentem u monarchistów
Polityka
Za wzrost poparcia dla Konfederacji odpowiada narcyzm grupowy
Polityka
Donald Tusk „docenia starania prezydenta Andrzeja Dudy”. Krytykuje PiS i Konfederację
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Polityka
Morawiecki: Tusk powinien się modlić za zwycięstwo Nawrockiego
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń