Świat się zmienia, zmienia się również PO?
Absolutnie. Są dwa rodzaje zmian, które przechodzi partia – z jednej strony jest to nacisk zewnętrzny polegający na tym, że jeśli partia nie chce się odnowić od wewnątrz, to przymusza ją do tego rzeczywistość. Ale to zazwyczaj jest bolesne w tym sensie, że traci poparcie i racje bytu na scenie politycznej. Jest też druga droga, którą – mam nadzieję – pójdzie Platforma, to znaczy odnowy wewnętrznej. Stworzenia takich mechanizmów, które będą powodować, że PO będzie się cały czas aktualizować i szukać rozwiązania tych problemów i wyzwań, które już dzisiaj docierają do nas co rok, co dwa. Od wejścia w XXI wiek żyjemy od kryzysu do kryzysu: gospodarczego, imigracyjnego, klimatycznego, a teraz epidemiologicznego. To pokazuje jak szybko musi reagować partia i jak szybko musi szukać odpowiedzi na te niespotykane dotychczas w naszej przestrzeni publicznej – wyzwania. Sposób i szybkość reakcji partii pokazuje, czy partia jest jeszcze potrzebna wyborcom, czy już nie.