"Polski MSZ w piątek poinformował, że zwolnił szefa swojego biura prawnego i rozwiązał kontrakty z firmami outsourcingowym zajmującymi się aplikacjami wizowymi w związku z narastającym skandalem na miesiąc przed wyborami" - czytamy w depeszy agencji Reutera.
Reuters o aferze wizowej: Skandal ujawniony, gdy kraje UE zaalarmowały Warszawę
Reuters odnotowuje, że "oświadczenie (MSZ) pojawiło się dzień po tym, gdy siedem osób zostało oskarżonych w związku z domniemanymi nieprawidłowościami przy przyznawaniu wiz pracowniczych i dwa tygodnie po tym, gdy oficerowie służby antykorupcyjnej (CBA - red.) badający skandal dokonali przeszukania w ministerstwie".
Czytaj więcej
Dyrektor Biura Prawnego i Zarządzania Zgodnością MSZ, Jakub Osajda, został odwołany ze stanowiska i rozwiązano z nim umowę o pracę - podaje MSZ w wydanym komunikacie. Orędzie ws. afery wizowej ma w piątek wygłosić w TVP marszałek Senatu, Tomasz Grodzki.
"Formacje opozycyjne oskarżają rząd o współudział w systemie, w którym migranci otrzymywali wizy w przyspieszony sposób, bez odpowiedniej kontroli, po opłaceniu pośredników" - wyjaśnia agencja.