W ostatnich miesiącach Konfederacja umocniła się w sondażach, a poparcie dla niej w części badań przekraczało już 15 proc. Liczne symulacje podziału mandatów po wyborach wskazywały, że bez wsparcia Konfederacji większości w Sejmie nie miałaby ani Zjednoczona Prawica, ani Koalicja Obywatelska razem z Trzecią Drogą i Lewicą.
Sami przedstawiciele Konfederacji zarzekają się, że takich koalicji nie chcą. Choć według nieoficjalnych informacji TVN24 w prywatnych rozmowach politycy Konfederacji przyznają, że przedstawiciele PiS kontaktują się z nimi i namawiają na spotkanie, to Krzysztof Bosak w rozmowie z telewizją zapewniał, że „nie ma i nie będzie żadnych rozmów na temat współrządzenia z PiS-em, na temat koalicji z PiS-em”.
Czytaj więcej
„Jak to trzymacie psy w domu? I jeszcze nadajecie im imiona? To głupie”. Tych słów nie powiedział Dobromir Sośnierz, tylko 20 lat temu usłyszał je pewien Amerykanin od Chińczyków. Co to ma wspólnego z Konfederacją, Dobromirem Sośnierzem i Sławomirem Mentzenem? Całkiem sporo.
- Zachęcam wyborców do podchodzenia w ten sposób do partii politycznych - proszę karać tych, którzy nie spełnili obietnic - powiedział w Radiu Zet współlider Konfederacji poseł Krzysztof Bosak (Ruch Narodowy). Ocenił, że im bardziej notowania Konfederacji będą rosły, tym bardziej partia ta będzie atakowana.
Sondaż. Konfederacja wejdzie do koalicji? Jej sympatycy tego nie chcą
W sondażu, który został przeprowadzony dla „Super Expressu” Instytut Badań Pollster zapytał zwolenników Konfederacji o tym, z którą partią w pierwszej kolejności ich ugrupowanie powinno po wyborach utworzyć koalicję. Prawie trzy piąte pytanych (57 proc.) wskazało, że takiej koalicji nie powinno być wcale.