Rozpoczęcie kampanii wyborczej przyniosło rozstrzygnięcie przynajmniej jednej kwestii w ramach opozycji. A mianowicie tego, w jakim formacie ona wystartuje. Po miesiącach jałowej dyskusji okazuje się, że sejmowa opozycja pójdzie do wyborów w trzech blokach – KO, Lewica i Trzecia Droga, czyli sojusz PSL i Polski 2050.
Rozstrzyga się też inna kwestia i jeden z wątków dyskusji politycznej z ostatnich kilkunastu miesięcy: to, jak PO będzie podchodzić do swoich rywali w ramach opozycji, zwłaszcza jeśli chodzi o transfery w ostatniej chwili na listy wyborcze. Te już wkrótce będą zamknięte. Konkretniej: w ostatnich miesiącach wielokrotnie można było usłyszeć, że Koalicja Obywatelska w ostatniej fazie kampanii spróbuje na różne sposoby mocno sięgnąć po wyborców Lewicy, również poprzez transfery na swoje listy wyborcze.
Czytaj więcej
Politycy PO i Koalicji Obywatelskiej szykują się do ostatnich decyzji, jeśli chodzi o listy wybor...
Kto na listach PO?
PO postanowiła szybko zamknąć temat list, tak aby ułatwić swoim kandydatom i kandydatkom pracę w okręgach wyborczych. Listy mają być zatwierdzone już w trakcie posiedzenia Rady Krajowej w środę, 16 sierpnia.
I co się okazuje? Oficjalnie wiemy już, że na listach KO znajdzie się Andrzej Rozenek, który w 2019 roku dostał się do Sejmu z list Lewicy. Nie jest wykluczone, że na listach Koalicji Obywatelskiej będzie też Karolina Pawliczak, która w czerwcu 2023 roku odeszła z Lewicy. Sejmowe kuluary mówią też o starcie z list KO Hanny Gill-Piątek, która wcześniej była w Polsce 2050, a jeszcze wcześniej w Lewicy. I to w zasadzie wszystkie znane do tej pory oficjalnie i mocno nieoficjalnie nazwiska. Chyba że Donald Tusk ukrywa jeszcze asa w rękawie, którym zaskoczy opinię publiczną na ostatnim etapie.