Bez rewolucji, ale nie bez znaczenia – tak można scharakteryzować najnowszy sondaż Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS, przeprowadzony dla „Rzeczpospolitej”.
Niezmiennie na prowadzeniu pozostaje PiS (33,4 proc.). W stosunku do badania dla nas sprzed miesiąca partia Jarosława Kaczyńskiego nieznacznie zyskuje (o 0,7 pkt proc.), ale już w stosunku do badania IBRiS dla Polsatu z 17 lipca PiS spada (z 36,6), podobnie jak w relacji z sondażem tej samej pracowni dla Radia ZET z 14 lipca (35,1).
Na Koalicję Obywatelską w najnowszym sondażu zagłosowałoby 26,2 proc. wyborców. To mniej niż 26 czerwca, gdy na największe ugrupowanie parlamentarne głos oddać chciało 30,2 proc. ankietowanych (w badaniu dla Radia ZET KO miała 27,4, a dla Polsatu 28,3). Lewica zanotowała wzrost poparcia – 10,7 proc. (miesiąc temu 9 proc., i analogicznie z sondażami dla Radia ZET oraz Polsatu: 9,4 i 8,1 proc.). Stabilne notowania ma Trzecia Droga – 10,8 (tyle samo miesiąc temu i dla Radia ZET, a w stosunku do badania dla Polsatu sprzed dwóch tygodni PSL i Polska 2050 zaliczają lekki spadek – o 0,3 pkt proc.). Na mniejsze poparcie może liczyć Konfederacja, na którą chce głosować 12,7 proc. pytanych (17 lipca – 15,2 proc., 14 lipca – 13,4, a 26 czerwca 12,1 proc).
Sondaż IBRiS dla „Rzeczpospolitej”: Bezpartyjni Samorządowcy w grze
Warto zwrócić uwagę na nowego gracza w sondażu – Bezpartyjnych Samorządowców, którzy mogą liczyć 2,0 proc. poparcia. – Bezpartyjni Samorządowcy nie mają oszałamiającego poparcia, ale 2 proc. to wynik zauważalny, tym bardziej, że zabierają poparcie Konfederacji i KO – mówi „Rzeczpospolitej” Marcin Duma, prezes pracowni sondażowej IBRiS. Bezpartyjni Samorządowcy 5 lipca ogłosili, że wezmą udział w wyborach parlamentarnych 2023 r. jako partia polityczna i będą budować listy do Sejmu i Senatu. Co jeszcze pokazuje sondaż?