Kaczyńskiemu zaczynają puszczać nerwy

Kampania PiS nie działa – mówi Cezary Tomczyk, wiceszef Platformy Obywatelskiej, poseł na Sejm.

Publikacja: 25.07.2023 03:00

Kaczyńskiemu zaczynają puszczać nerwy

Foto: Maks Ciszkowski

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział w niedzielę na spotkaniu z wyborcami, że lider PO Donald Tusk jest „wrogiem narodu”. To już nowy etap prekampanii wyborczej?

Kaczyńskiemu puszczają nerwy, bo wie, że ma z kim przegrać. W związku z tym pokazuje dziś swoją prawdziwą twarz. Pamiętam Kaczyńskiego, gdy z mównicy sejmowej zwracał się do posłów i oskarżał ich o „zabójstwo brata”. Wszyscy pamiętamy te słowa, i jak tłukł pięścią w pulpit i krzyczał do całej sali. To jest obraz Kaczyńskiego, który widzieliśmy wczoraj, czyli osoby, której puszczają nerwy, która nie ma nic do zaproponowania poza obrażaniem oponentów. Słowa dotyczące „wroga narodu” równie dobrze mogliby wypowiedzieć Władimir Putin czy Aleksander Łukaszenko, a kiedyś Władysław Gomułka i Fidel Castro. Złożę wniosek przeciwko Kaczyńskiemu do Komisji Etyki Poselskiej, która powinna ukarać go naganą. Byłaby to kara w dużej mierze symboliczna, ale nie powinno się przechodzić koło tej wypowiedzi obojętnie. Nie możemy pozwalać, by lider obozu rządzącego mógł kierować takie słowa do lidera opozycji. Potrzebna jest reakcja całej opinii publicznej.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Polityka
Zaginione dzieła sztuki z Polski. Trop urywa się w Niemczech
Polityka
Ministerstwo Cyfryzacji zmieni nazwę jednej z usług? Powodem wulgarny akronim
Polityka
Sondaż: Którzy kandydaci najbardziej skorzystali na debatach prezydenckich?
Polityka
Awantura o zdjęcie na profilu Marcina Warchoła. Ostro odpowiedział wójt gminy Nadarzyn
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Polityka
Poważne oskarżenie Michała Kamińskiego. „Mój kierowca został poproszony, by na mnie donosił”. Senat reaguje