„Muszę przystopować, żeby mieć pewność, że moja żona i dzieci będą mogły mieć we mnie podporę jeszcze przez długie lata” – napisał w maju poseł Konfederacji Robert Winnicki. Po tym, gdy trafił do szpitala, oświadczył, że od kilku lat lekceważył „różne sygnały ostrzegawcze”, które wysyłał jego organizm, „łącznie z hospitalizacjami”. Dodał, że rezygnuje z funkcji prezesa Ruchu Narodowego i szefa sztabu Konfederacji.
To nie koniec. Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, ten jeden z najbardziej znanych posłów Konfederacji i działaczy Ruchu Narodowego, który w Sejmie zasiada od 2015 roku, nie weźmie udziału w jesiennych wyborach parlamentarnych, więc przynajmniej na cztery lata zniknie z polityki.
Czytaj więcej
Poseł Konfederacji Robert Winnicki poinformował, że podjął decyzję o rezygnacji z funkcji prezesa Ruchu Narodowego i szefa sztabu Konfederacji. Wcześniej media podały, że polityk był hospitalizowany.
Wybory parlamentarne w Polsce: Kto znajdzie się na listach Konfederacji?
Wiadomo o tym, bo Konfederacja finiszuje z układaniem list wyborczych. W czwartek zademonstrowała ona liderów list w czterech okręgach: podwarszawskim, lubelskim, chełmskim i katowickim. „Jedynkami” mają w nich być Janusz Korwin-Mikke, Bartłomiej Pejo, Witold Tumanowicz i Grzegorz Płaczek. Dyskusje wzbudził fakt, że Pejo jest zięciem Korwin-Mikkego, a na dobrych miejscach mają znaleźć się też bliscy innych liderów Konfederacji: żona Krzysztofa Bosaka Karina („dwójka” w okręgu podwarszawskim) oraz brat Sławomira Mentzena Tomasz („jedynka” w Toruniu). Znane są też m.in. „jedynki” w Krakowie (Konrad Berkowicz), Gdyni (Stanisław Tyszka) i Łodzi (Tomasz Grabarczyk).
To, że na listach zabraknie Winnickiego, usłyszeliśmy w kilku źródłach. Z jego okręgu w Białymstoku wystartować ma Bosak. W dotychczasowym okręgu Bosaka zaś w Kielcach „jedynką” ma być skarbnik Konfederacji Michał Wawer. – Kolegi Roberta Winnickiego rzeczywiście nie ma na listach – mówi nam Janusz Korwin-Mikke, członek rady liderów Konfederacji. – Powodem jest stan zdrowia. Chodzą oczywiście rozmaite plotki, jednak chodzą one o każdym i nie należy się nimi przejmować – dodaje.