Konwencja w Grodzisku Mazowieckim - gdzie spotkali się liderzy, sympatycy i aktywiści Polski 2050 i PSL - miała pokazać mobilizację i sile wspólnego projektu Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni. I otworzyć nowy etap dla projektu. Było to pierwsze tak duże wspólne wydarzenie z udziałem obydwu liderów, którzy swoją współprace ogłosili kilka miesięcy temu, a sama nazwa została ogłoszona w połowie maja tego roku. - Trzecia Droga to szacunek dla drugiego człowieka polaczenie tradycji z nowoczesnością. To ukochanie Ojczyzny i chęć bycia w silnej Europie. Trzecia Droga to pożegnanie sporu, który znacie i powitanie Polski, której chcecie - mówił prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. - Dziś najważniejszą sprawą jest bezpieczeństw. Abraham Lincoln po wojnie secesyjnej powiedział do Amerykanów, że podzielony dom nie ustoi i i nie zbuduje naszej przyszłości. Czy to było po wojnie secesyjnej, czy w czasie 20-lecia międzywojennego czy teraz, podzielony dom zagraża zawsze naszemu bezpieczeństwu - mówił Kosiniak-Kamysz.
Politycy nawiązali też do wydarzeń w Rosji oraz do wojny na Ukrainie. - W obliczu tego, co dzieje się za wschodnią granicą, to my jesteśmy gwarantem bezpieczeństwa. My, naród, my Polska, my - Trzecia Droga - podkreślali Kosiniak-Kamysz. - Chcę wam powiedzieć, podkreślić - jesteście bezpieczni, bo przyniesiemy Wam pokój, bo doprowadzimy wreszcie do tego, że odbudują się te więzi, które zostały zerwane. Bez nich nie będzie pokoju, siły, a bez siły - nie będzie polskiego bezpieczeństwa. Jesteście bezpieczni z Trzecią Drogą. To jest nasza gwarancja, którą dziś chcemy Wam przedstawić - mówił Holownia.
Czytaj więcej
Niepoważne są próby podważania znaczenia marszu 4 czerwca. Natomiast nieoczywiste są jego polityczne konsekwencje. Zwłaszcza dla opozycji rozumianej nie jako PO i Donald Tusk, ale wspólna siłą zdolna zakończyć rządy PiS i Jarosława Kaczyńskiego.
Jednym z ważniejszych motywów konwencji - poza kwestią zasypywania podziałów i laczenia Polaków, była sprawa pokoleniowa. - Trzecia Droga chce odbudować wspólnotę narodową. A kto to zrobi lepiej, jak nie nasi młodzi liderzy: Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia - mówił zapowiadając przemówienie liderów wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. W trakcie wystąpienia Kosiniaka-Kamysza i Hołowni wielokrotnie padały też wątki pokoleniowe, włącznie z tym, że czas aby pokolenie 40 latków dokonało zmiany w Polsce - wlasnie w kierunku odbudowy wspólnoty i utworzenia nowego "rządu pokoju".Na konwencję został też zaproszony Jan Strzeżek, lider stowarzyszenia Mloda Polska, wcześniej rzecznik Porozumienia, który pojawił się w Grodzisku Mazowieckim z grupą swoich wspólpracowników.
Władysław Kosiniak-Kamysz w swoim przemówieniu zapowiedział też walkę o glosy ludzi ciężkiej pracy, przedsiębiorców, rzemieślników, kupców i "dobrych gospodarzy". - Drodzy przedsiębiorcy chcę Wam z tego miejsca podziękować. Że nie zwinęliście żagli, że walczycie pomimo przeszkód. Wytrwajcie jeszcze cztery miesiące. A przyjdzie praworządność, spokój legislacyjny. Dziękuję za każde miejsce pracy. I obiecuje Wam, że Wasza ciężka nie będzie marnotrawiona. Podatki i prawo będą proste - mówił Kosiniak-Kamysz.