W analizie Onetu autorstwa Andrzeja Stankiewicza czytamy, że "komisja wymierzona w Tuska już działa, tyle że nieformalnie".
Od miesięcy trwa szukanie dokumentów przeciw Tuskowi?
Z informacji przekazanych przez Onet wynika, że działanie takiej "komisji" rozpoczęło się w ubiegłym roku - i ma postać przeglądania dokumentów w archiwach kilku resortów, a także Kancelarii Prezydenta. Chodzi o resorty, które w latach 2007-2014 podejmowały decyzje w sprawach polityki, energetyki czy bezpieczeństwa.
Czytaj więcej
Komisja ds. wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w l. 2007–2022 ma powstać szybko, ale na kontrolę jej decyzji przez sąd nie starczy czasu przed wyborami.
Efektem przeszukiwania archiwów ma być raport na temat relacji rządu PO-PSL z Rosją oraz decyzji, które uznawane są za rządzących za błędne.
"W tym sensie przyjęcie w piątek przez Sejm ustawy o powołaniu speckomisji, a teraz zatwierdzenie jej przez prezydenta jest tylko zalegalizowaniem nieformalnych działań, które obóz władzy prowadzi od dawna" - ocenia autor analizy.