Prezydent Andrzej Duda ogłosił w poniedziałek, że podpisał ustawę ws. komisji ds. rosyjskich wpływów i jednocześnie kieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego w tzw. trybie następczym.
Czym jest ustawa "lex Tusk"?
Sejm w piątek 26 maja stosunkiem głosów 234 do 219 przyjął projekt ustawy o powołaniu Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022. Wcześniej projekt odrzucił Senat oraz sejmowa komisja administracji i spraw wewnętrznych. Ustawa została przyjęta głosami Prawa i Sprawiedliwości (posłanka klubu PiS Anna Maria Siarkowska wstrzymała się od głosu), posłów Kukiz'15, koła Polskie Sprawy i głosami posłów niezrzeszonych - Zbigniewa Ajchlera i Łukasza Mejzy.
Czytaj więcej
Prawo szyte pod eliminację Donalda Tuska ze sceny politycznej przed wyborami lub przynajmniej upokorzenie go w oczach wyborców - tak mówią o ustawie powołującej komisję do spraw zbadania rosyjskich wpływów jej przeciwnicy. Dlaczego Lex Tusk jest groźna nie tylko dla Donalda Tuska?
Ustawę określa się mianem "lex Tusk" ponieważ wielu przedstawicieli obozu władzy (np. wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski) jednoznacznie deklaruje, że celem komisji jest prześwietlenie byłego i obecnego przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, Donalda Tuska, pod kątem jego polityki wobec Rosji w latach 2007-2014, gdy Tusk był premierem.
Hołownia: Prezydent otworzył PiS-owską fabrykę przedwyborczych kłamstw
Hołownia oceniając decyzję prezydenta stwierdził, że Andrzej Duda "poważnie osłabił kraj, wewnętrznie i zewnętrznie".