Buda skomentował propozycję Donalda Tuska, który chce, by program 500plus zmienić w 800plus 1 czerwca 2023 roku - zamiast czekania do 1 stycznia 2024 roku, jak zaproponował PiS. Lider PO zaproponował również zwiększenie kwoty wolnej od podatku oraz przegłosowanie tzw. obligacji antydrożyźnianych, które miałyby zmniejszyć inflację.
- Donald Tusk w sposób bardzo wygodny uciekł od odpowiedzi na to, czy jest za tym programem czy nie. Powiedział tylko, że bardzo żałuje, że dochodzi do licytacji i takie propozycje się pojawiają. Szefowi PO bardzo ciężko przechodzi przez usta popieranie programu 500 plus, a jego waloryzacja już dramatycznie. Nie wierzę w dobre intencje po stronie opozycji ws. tego programu. Politycy opozycji zawsze byli przeciwni temu programowi i tylko zgrzytały im zęby, żeby to powiedzieć - stwierdził minister rozwoju i technologii.
800 plus w 2024 roku będzie oznaczać więcej pieniędzy, niż 500 plus w 2015 roku
Zdaniem parlamentarzysty, "to co mówi Tusk nie ma żadnego znaczenia, bo nikt mu nie wierzy".
- Waloryzacja 500plus jest przemyślanym ruchem. W ubiegłym roku nie mogliśmy tego zrobić, bo rosła inflacja. Teraz inflacja zaczęła spadać, ale jeszcze nie tak dynamicznie. Idealnym momentem będzie sytuacja, gdy inflacja będzie na poziomie poniżej 10 proc. i pojawią się pierwsze obniżki stóp procentowych. W tym roku planujemy zdusić inflację, a od 2024 roku dynamika związana z konsumpcją gospodarczą doprowadzi do wzrostu gospodarczego - podkreślił polityk.