Prezes PiS Jarosław Kaczyński pojawił się już w ubiegłą sobotę na spotkaniu poświęconemu rolnictwu, ale jak wynika zarówno z oficjalnych, jak i nieoficjalnych deklaracji, w najbliższy weekend – również w sobotę – pojawi się po raz pierwszy na spotkaniu przedwyborczym związanym z objazdem okręgów w PiS. Tych jest blisko 100 po zmianach wewnętrznych w partii, a do przerwy w spotkaniach – która trwała kilka miesięcy – Kaczyński zdążył odwiedzić dwie trzecie z nich. Teraz wraca do objazdu, który ma zakończyć się najpewniej jeszcze przed wakacjami, przed kolejną fazą prekampanii wyborczej.
Czytaj więcej
Święta są ostatnimi dniami spokoju bez polityki. Protesty rolników, nadużycia władzy i transfery...
Powrót Kaczyńskiego będzie na pewno uważnie obserwowany przez opozycję. Nie bez przyczyny. „Opozycja domagała się powrotu pana prezesa na trasę. To tak jakby indyk domagał się wcześniejszego Święta Dziękczynienia” – powiedział ironicznie w rozmowie z wPolityce.pl Krzysztof Sobolewski, wpływowy sekretarz generalny PiS. Faktem jest, że w ubiegłym roku właśnie w trakcie objazdu Polski padło wiele stwierdzeń, które wykorzystywała później opozycja, w tym chyba najsłynniejsze o młodych kobietach, które „dają w szyję” i przez to przyczyniają się do spadku dzietności w Polsce.
Jak będzie tym razem? Jeden z polityków z klubu PiS daje do zrozumienia, że formuła spotkań prezesa Kaczyńskiego będzie poddana pewnej modyfikacji. Formalnie ze względu na start prekampanii wyborczej samego PiS (co miało w praktyce miejsce już w styczniu tego roku) wszystkie spotkania polityków PiS, włącznie z liderami partii, mają się odbywać w tym samym formacie. To oznacza na przykład mniej pytań z sali od działaczy. Nasi rozmówcy zwracają uwagę, że w ubiegłym roku, właśnie w trakcie takiej sesji pytań i odpowiedzi, prezes PiS najmocniej odchodził od dyscypliny wypowiedzi, co przynosiło wspomniany wcześniej efekt. Teraz ma być inaczej. – To nie jest przecież problem dla Kaczyńskiego odpowiadanie na pytania o zboże z Ukrainy czy inflację, ale kłopot zaczyna się, gdy ogólnokrajowo transmitowane na żywo spotkanie przechodzi w rozluźniający format rozmów z działaczami przy herbacie, po których my wszyscy musimy tłumaczyć się w mediach z tego, co powiedział prezes – sugeruje jeden z naszych informatorów.
Tyle teoria i zapowiedzi. Dopiero najbliższy weekend pokaże, na ile zapewnienia o większej dyscyplinie i zmianie wspomnianego wcześniej formatu rozmów będą realizowane w rzeczywistości.