Sawicki został zapytany o to, czy spotkanie, tzw. okrągły stół, pomiędzy ministrem rolnictwa, Henrykiem Kowalczykiem, a rolnikami, załagodziło spór o kwestię ukraińskiego zboża, które - bez cła - wpływa do Polski. Rolnicy protestują ponieważ fakt, że duża część zboża z Ukrainy pozostaje w Polsce, sprawia, że uprawa zbóż przez polskich rolników jest na granicy opłacalności.
- To spotkanie rozwiązuje spór w okresie świątecznym, ale po świętach trzeba będzie do niego wrócić. W tym spotkaniu udział brał sekretarz rady naczelnej PSL-u, Adam Nowak, a także szef izb rolniczych, Wiktor Szmulewicz, którzy przekazali mi bezpośrednią relację. W połowie spotkania, minister Kowalczyk położył własne propozycje, które kompletnie nie zadowoliły rolników. Później przygotowali porozumienie, które jest identyczne z naszą ustawą naprawczą z lipca ubiegłego roku. Ale na to jest już jednak niestety za późno. Gdy ma pan do czynienia z sytuacją, że w pana domu pęka rura i woda wszystko zalewa, to nie łapie pan wtedy za ścierkę, tylko najpierw zakręca rurę - stwierdził parlamentarzysta.