Flis został zapytany o to, czy partie polityczne powinny bezwzględnie kierować się sondażami przy podejmowaniu decyzji politycznych. Pytanie było zadane w kontekście ostatniego sondażu obywatelskiego pracowni Kantar Public, z którego wynika, że tylko wariant, w którym cztery partie opozycyjne startują z jednej listy, daje im możliwość stworzenia rządu po wyborach.
- Sondaże zawsze są punktem odniesienia, które trzeba brać pod uwagę, ale nie należy na nie patrzeć jak na wyrocznie delfickie. Sondaże nie są narzędziem precyzyjnym. One tylko pokazują jaki jest stan ducha społeczeństwa na dzisiaj. Badania nie pokażą nam co się będzie dziać jesienią. To trochę jak pytać pana młodego na pół roku przed ślubem jakim będzie mężem - stwierdził ekspert.