Wirus najpewniej wydostał się z laboratorium Instytutu w Wuhanie – słowa szefa FBI Christophera Wraya w wywiadzie dla Fox News są przełomowe. Do tej pory żadna z wielkich amerykańskich agencji wywiadowczych nie wskazała z taką pewnością na winę chińskich władz.
Jak ujawnił w weekend „Wall Street Journal”, Departament Energii również doszedł do wniosku, że katastrofa, która dotknęła świat na przełomie 2019 i 2020 roku, została spowodowana wypadkiem w placówce naukowej w Wuhanie. Jednak w trzystopniowej skali wiarygodności (niska, średnia i wysoka) przyznano ją tę najniższą. FBI ocenia ją wyżej: na poziomie średnim.