Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zapowiedział, że prezydent Rosji wygłosi orędzie w Gostinym Dworze (stary Dwór Kupiecki) w Moskwie 21 lutego. Zbiorą się tam członkowie rządu, deputowani Dumy i Rady Federacji. W tym roku, jak zdradził Pieskow, pojawią się też uczestnicy „specjalnej operacji wojskowej”, czyli trwającej od roku agresji na Ukrainie. Treść przemówienia trzymana jest w tajemnicy, zapowiedziano jedynie, że Władimir Putin będzie mówił o „bieżącej sytuacji, gospodarce i sprawach socjalnych”.
500 rubli za obecność
Data orędzia nie jest przypadkowa. 21 lutego 2022 roku Putin najpierw zwołał Radę Bezpieczeństwa i kilka godzin później uznał niepodległość samozwańczych republik donieckiej i ługańskiej. A już 24 lutego ogłosił rozpoczęcie „operacji” nad Dnieprem. Od tamtej pory Rosja straciła niemal połowę zajętych na początku inwazji terytoriów. Rosjanie musieli m.in. opuścić obwód charkowski i wycofać się z Chersonia, jedynego miasta obwodowego zdobytego na początku agresji. Obecnie siły rosyjskie okupują już zaledwie 17 proc. obszaru Ukrainy (wraz z anektowanym Krymem). Cena tej terytorialnej ekspansji jest olbrzymia – niemal 200 tys. zabitych i rannych rosyjskich żołnierzy. Takie liczby niedawno podawał „New York Times”, powołując się na informacje władz USA i innych państw Zachodu. Prawdopodobnie przez serię porażek na froncie wojny Putin przekładał swoje coroczne orędzie, po raz ostatni przed połączonymi izbami parlamentu wygłaszał go jeszcze w kwietniu 2021 roku. Co nowego powie Rosjanom?
Czytaj więcej
21 lutego, w Gostinym Dowrze w Moskwie, Władimir Putin wygłosi przesłanie do rosyjskiego Zgromadzenia Federalnego (połączonych izb parlamentu - red.) - poinformował rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow.
– Tego nikt dzisiaj nie zdradzi. Wszystkie szczegóły dotyczące treści są niejawne. Myślę, że z orędziem zwlekano dlatego, że Putin nie mógł dokonać ostatecznego wyboru. Albo ruszamy pod hasłem „wszystko dla frontu, wszystko dla zwycięstwa”, albo pozwalamy reszcie Rosjan żyć dotychczasowym życiem. Nie wiem, jakiego ostatecznie wyboru dokonano – mówi „Rzeczpospolitej” Siergiej Markow, rosyjski politolog związany z Kremlem. Tłumaczy, że pierwsza opcja zakłada „mobilizację społeczeństwa i gospodarki”.
Następnego dnia po orędziu, 22 lutego, Putin ma przemówić już podczas koncertu na moskiewskim stadionie Łużniki. Niezależne rosyjskie media informują, że władze domagają się wysokiej frekwencji i wypełnienia stadionu (może pomieścić ponad 70 tys. ludzi). Na moskiewskich forach, zajmujących się rekrutacją statystów na plany filmowe, już rozpoczęła się agitacja. Z ogłoszeń wynika, że każdy za obecność otrzyma 500 rubli (równowartość 30 złotych).