W rozmowie z Radiem Plus Jaki krytykował „frakcję bankową w PiS”, czyli premiera i jego doradców, „których pościągał z banków” Mateusz Morawiecki. - Nie rozumieją unijnej polityki i dlatego odnosimy na tym polu porażki. Trudno nazwać zwycięstwem to, że pieniądze miały dawno być, Polska zgodziła się na upokarzające kompromisy, krok po kroku oddawała ważne części suwerenności, a w zamian miały być pieniądze. Jest bałagan ustrojowy, niedokończona reforma sądów, a nie ma pieniędzy, trudno mówić o sukcesie - mówił eurodeputowany.
- Robimy, co chcą, zmieniamy ustawy, niszczymy nasz ustrój, a w zamian nie dostajemy nic. Wystarczyłoby na przykład wetować pakiet klimatyczny w grudniu 2020 r., mówiliśmy o tym. Dzisiaj Polska miałaby najtańszą energię w Europie (...) Polityka to sztuka możliwości, czy robienia tego, co jest możliwe - powiedział polityk Solidarnej Polski. Zasugerował, że jego partii nie jest do końca po drodze z PiS, ale premier Morawiecki to dla Solidarnej Polski „mniejsze zło”.
Czytaj więcej
- Póki Solidarna Polska nie ma takiej siły, żeby samodzielnie podejmować decyzje, to trzeba pamię...
„Jestem zdziwiony słowami Patryka Jakiego, że Polska nic nie uzyskała” - skomentował na Twitterze rzecznik rządu Piotr Müller.
„Przypominam, że w zakresie umowy partnerstwa zostały zaakceptowane programy i wypłacone zaliczki. Ponad 2,5 mld zł. W tym na infrastrukturę. Lada moment kolejne. Nie ma blokady głównych środków UE” - tłumaczył Müller. „To narracja PO” - dodał rzecznik rządu.