Sondaż: Kto blokuje fundusze z KPO

To przede wszystkim Solidarna Polska oraz PiS odpowiadają za to, że Polska nie otrzymała środków z KPO – wynika z nowego sondażu.

Publikacja: 07.11.2022 22:30

Politycy Solidarnej Polski są przeciwni wszelkim ustępstwom wobec Unii Europejskiej

Politycy Solidarnej Polski są przeciwni wszelkim ustępstwom wobec Unii Europejskiej

Foto: PAP/Paweł Supernak

Fundusze europejskie oraz blokada środków z Krajowego Planu Odbudowy to jeden z ważniejszych tematów trwającej kampanii wyborczej. Polityczna przepychanka dotyczy odpowiedzialności za konflikt z Brukselą, a PiS od kilku dni sygnalizuje „elastyczność” i możliwe zmiany w prawie. Opozycja podkreśla, że po zmianie władzy za rok fundusze zostaną szybko odblokowane.

W badaniu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” zapytaliśmy, kto zdaniem wyborców odpowiada za całą sytuację. Najwięcej – bo 26,7 proc. ankietowanych – wskazuje, że za blokadę odpowiada Solidarna Polska i Zbigniew Ziobro. 25,1 proc. uznaje, że odpowiedzialny za sytuację jest PiS. 17 proc. wskazuje Komisję Europejską. 12,1 proc. uznaje, że winę w największym stopniu ponosi rząd premiera Mateusza Morawieckiego. A tylko 11,5 proc. wskazuje opozycję, chociaż w retoryce prezesa Kaczyńskiego to właśnie przede wszystkim opozycja jest winna blokadzie. Zdania nie ma 7,7 proc. ankietowanych.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Polityka
Czy Polacy ufają działaniom Trumpa ws. Ukrainy? Respondenci nie mają wątpliwości
Polityka
Janusz Kowalski: Polska powinna wystawić Ukrainie wysoki rachunek za pomoc
Polityka
Wybory prezydenckie. Sławomir Mentzen: Jestem radykalnym zwolennikiem zdrowego rozsądku
Polityka
„Polityczne Michałki": Geopolityka dominuje nad kampanią, Trump obciążeniem dla PiS, Mentzen Kukizem 2025?
Polityka
Poseł pod wpływem alkoholu w Sejmie. Oświadczenie Ryszarda Wilka