Władze Słowacji wspierają Ukrainę, także ciężkim uzbrojeniem, jak armatohaubice Zuzana. Jednocześnie, co niedawno pokazały badania przeprowadzone m.in. przez Słowacką Akademię Nauk, więcej Słowaków jest za zwycięstwem Rosji niż Ukrainy. Rządzący politycy nie mają poparcia społecznego w sprawie Ukrainy?
Nie rozumiem tego badania opinii publicznej, nie było dobrze zrobione. Nie wierzę, żeby odzwierciedlało rzeczywistość. Zanim zostałem ministrem, pracowałem w słowackim think tanku Globsec, od lat badaliśmy tam poglądy Słowaków. Globsec i teraz przeprowadził badania. I z nich, i z tych z poprzednich lat wynikało, że około jednej piątej Słowaków ma podejście autorytarne czy nacjonalistyczne, wykazują coś w rodzaju sowieckiej nostalgii i są prorosyjscy. To stała tendencja, około 20 proc. ma takie poglądy, a jednocześnie około 50 proc. jest prozachodnie, jeżeli zaś chodzi o pronatowskie, to jeszcze więcej. Ostatnie badania Globsecu na ten konkretny temat pokazują, że 47 proc. Słowaków jest za zwycięstwem Ukrainy, 19 proc. za zwycięstwem Rosji, reszta odpowiadała, że albo ich to nie obchodzi, albo – to 10 proc. – nie mają zdania.