W trakcie swojego wystąpienia na białostockim rynku lider Polski 2050 podkreślał znaczenie nadchodzących wyborów do Sejmu. - Gdziekolwiek dziś się nie ruszę – mam wrażenie, że Polacy wybiegli przed dom, czują, że gdzieś w okolicy się pali. Są zaniepokojeni. Chcą coś zrobić, żeby znów poczuć się bezpiecznie. Chcą chronić swoje domy, rodziny, to co wypracowali. Nie ufają politykom, bo ci wielokrotnie, cynicznie ich wykorzystali. A jednak mają pełną świadomość, że to wyjątkowa chwila. W Stalowej Woli miałem spotkanie z mieszkańcami pod halą targową. Jeden z przybyłych przedstawił mi się: był posłem opozycji po wyborach w 1989 r. „Przyszedłem zobaczyć, co się zmieniło” – mówił. Zgodziliśmy się, że te nadchodzące wybory będą porównywalne wagą do tamtych, będą najważniejsze od 30. Lat. Ten moment ułoży Polskę na pokolenia - mówił Hołownia.
Lider Polski 2050 podkreślał też, że dojdzie do porozumienia opozycji. - Ludzie mają już dość PiS-u. Ale wciąż nie dowierzają jeszcze, że ta druga strona nie ugrzęźnie w tak dobrze nam znanych śmiertelnych wojnach politycznych kanap. Zapewniam: dogadamy się. Jestem tego pewien. Dogadamy się, poukładamy, nie zmarnujemy tej szansy. Dogadamy się po partnersku, bez hegemonów, bez podbojów, z szacunkiem dla naszych różnych tożsamości. Każdy z nas, po tej demokratycznej stronie, wnosi coś innego, inny sposób myślenia, pomysły, horyzont - powiedział.
Czytaj więcej
Zdaniem ponad połowy ankietowanych w sondażu, przeprowadzonym przez United Surveys dla Wirtualnej...
Hołownia w swoim zwrócił się też do wyborców PiS. - Nadrzędnym zadaniem Polski 2050 jest skończyć faktyczną wojnę domową, która trwa dzisiaj nie tylko w telewizyjnych studiach, ale i w naszych domach. Odbudować wspólnotę, w której będzie miejsce dla wszystkich. Również tych, którzy głosowali na PiS, a dziś widzimy ich deklarujących w sondażach, że przechodzą na naszą stronę. Ten most zawsze pozostanie otwarty, gramy do jednej bramki - dodał.
W trakcie wypowiedzi polityków Polski 2050 w trakcie konwencji wielokrotnie pojawiały się słowa, na których oparty jest cały projekt. - Uznaliśmy, że ze wszystkich słów, którymi opisujemy rzeczywistość cztery są dla nas najważniejsze. To równość, to rodzina, to praca, to wolność. Wielu używa tych słów, ale nie każdy rozumie je tak samo. Niektórzy mówiąc o wolności myślą o zniewoleniu ludzi, o odbieraniu im godności, szpiegowaniu Pegasusem. Mówiąc o pracy, myślą o pracy tylko dla swoich towarzyszy partyjnych, żon, ciotek i pociotków. Mówiąc rodzina, chcą dzielić Polaków na lepszy i gorszy sort, szydzą z mniejszości, szczują i obrażają - powiedział pierwszy wiceprzewodniczący partii Hołowni, Michał Kobosko.