W najnowszym sondażu IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej” zapytał o opinie na temat planów PiS dotyczących zmian w ordynacji wyborczej. W obozie rządzącym toczy się obecnie dyskusja, czy przed wyborami parlamentarnymi, które mają odbyć się za rok, należy np. zwiększyć liczbę okręgów wyborczych, tak jak zrobił to Victor Orbán na Węgrzech, co praktycznie zagwarantowało mu zwycięstwo.
Decyzja nie została na razie podjęta, a temat budzi kontrowersje, tym bardziej że bardzo sceptycznie wypowiadał się o takich zmianach prezydent Andrzej Duda. A jak dodają eksperci, rozważane zmiany nie zapewnią automatycznie rządzącym pozytywnego wyniku. – Zmiany w ordynacji są jak nunczako – podsumowywał prof. Jarosław Flis, socjolog z UJ, w rozmowie z „Rz” – można się tą bronią uderzyć także we własną głowę.