Sikorski był pytany o słowa europosła PiS prof. Zdzisława Krasnodębskiego, który tłumaczył w rozmowie z Telewizją Republika, że zagrożenie z Zachodu jest dziś dla Polski większe, niż ze Wschodu.
- Prof. Krasnodębski powiedział głośno, to co w PiS-owskiej duszy gra. Ta władza złamała kontrakt, jaki zawarliśmy jako pokolenie "Solidarności", które wywalczyło wolność, ze społeczeństwem, że idziemy na Zachód. Że Polska ma być normalnym zachodnim krajem: demokratycznym, zamożnym i sprawiedliwym. I że nie próbujemy jakiejś trzeciej drogi, nie gramy na czas, tylko się integrujemy z rodziną wolnych narodów - mówił były szef dyplomacji.