Gdzie jest Donald Tusk?
W biurze krajowym PO przy Wiejskiej, ewentualnie w Gdańsku. Wszyscy nasi politycy, a szczególnie nasz lider, są zwarci i gotowi. Przygotowujemy dobre rozwiązania, żeby Polacy nie zmarzli zimą, bo na rząd nie możemy w tej kwestii liczyć. Pracujemy nad tym z naszymi ekspertami z Instytutu Obywatelskiego i niebawem zaprezentujemy nasze pomysły. Przygotowujemy się także do wyborów w zakresie programu oraz spotykamy z ludźmi. Trzeba odsunąć PiS od władzy, ponieważ ten rząd jest groźny dla obywateli.
Czytaj więcej
Donald Tusk w czasie spotkania w Jaktorowie został zapytany o legalność wyborów prezydenckich w 2020 roku. - Co do terminu wyborów jako powodu do ewentualnych zasadniczych decyzji, które by unieważniły prezydenturę pana Dudy, czy decyzje, jakie po wyborach prezydenckich zapadły w Polsce, ja byłbym trochę ostrożny - mówił przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
Donald Tusk wydaje się niewidoczny i mało aktywny. Propozycji PO, jak sobie poradzić z kryzysem, też nie ma za dużo.
Powiedzieliśmy wyraźnie, co trzeba zrobić, żeby zahamować inflację. Przede wszystkim trzeba przyjąć warunki, na które premier Mateusz Morawiecki umówił się z KE, czyli zapewnić niezależność sądom, dzięki czemu środki z KPO zostaną odblokowane. NBP powinno wyemitować obligacje „antydrożyźniane”, ponieważ to ściągnie pieniądze z rynku i powstrzyma inflację. Trzeba również zainwestować w transformację energetyczną. To są podstawowe warunki, żeby Polska mogła sobie poradzić z kryzysem. Problem w tym, że żadnej z tych rzeczy rząd nie potrafi i nie chce zrobić. Mam nadzieję, że Kaczyński pójdzie po rozum do głowy i zrozumie, że im później zorganizują wybory, tym bardziej sromotna porażka ich czeka.