Na zakończenie 58. posiedzenia Sejmu, w nocy z czwartku na piątek, w prawie pustej sali sejmowej w ramach oświadczeń poselskich wystąpił poseł Łukasz Mejza.
Nawiązał do wypowiedzi Donalda Tuska, który na konwencji PO, który na jednej z konwencji pytał wyborców PiS, dlaczego, jeśli mienią się chrześcijanami, głosują na "partię, która ma Mejzę i Kurskiego".
- Panie Tusk, kiedy pan mówi o Bogu, stowarzyszenie egzorcystów musi brać relanium - oświadczył poseł Mejza. - Pan chce mówić Polakom, co jest dobre, a co złe? Pan, który wyhodował Nowaka, hoduje Jachirę, a Grodzkiego broni jak niepodległości?
Mejza porównał też wystąpienie Tuska na konwencji do handlarza ze Stadionu Dziesięciolecia, "zwożącego busami tych biednych ludzi na publiczne wysłuchanie swoich seansów nienawiści. Mejza radził szefowi PO, bu założył biuro podróży "Tusk Travel" i organizował "pielgrzymki do Berlina, oczywiście na klęczkach".
Całość wystąpienia Łukasza Mejzy: