Patkowski był pytany o słowa Łukasza Czernickiego, głównego ekonomisty Ministerstwa Finansów, który mówił w rozmowie z Interią, że inflacja "przestrzeliła oczekiwania i inflacja średnioroczna będzie raczej dwucyfrowa w 2022 r.".
- Trudno oczekiwać od głównych ekonomistów, aby przewidywali ruchy Władimira Putina - odparł wiceminister finansów wskazując, że skali inflacji nie przewidzieli ekonomiści na całym świecie i podkreślając, że wzrost cen to efekt przygotowań Rosji do inwazji na Ukrainę i manipulowania cenami gazu w tym okresie, a także samej inwazji.
- Pamiętajmy też, że jeśli chodzi o prognozy makroekonomiczne, to inflacja jest tylko jednym z kilkudziesięciu wskaźników. Co do pozostałych - zazwyczaj nasze prognozy mieszczą się w realnych odczytach - dodał.
Czytaj więcej
Po sobotniej konwencji politycy partii Jarosława Kaczyńskiego ruszyli „w teren”. Opozycja mówi o „programowej pustce” rządzących.
- Trudno przewidywać czarne łabędzie, a Władimir Putin jest takim bardzo złym czarnym łabędziem światowej polityki, ale też światowej gospodarki - podsumował Patkowski.