Nowym szefem resortu rozwoju został Waldemar Buda. Zanim objął funkcję szefa resortu rozwoju – po zdymisjonowanym Piotrze Nowaku – był wiceministrem funduszy. Do jego powołania przez prezydenta Andrzeja Dudę doszło w ubiegły piątek. W PiS jego nominacja została odebrana jako kolejne umocnienie pozycji premiera Mateusza Morawieckiego (po wcześniejszej dymisji ministra Nowaka).
W rządzie nieobsadzone pozostaje jednak cały czas Ministerstwo Finansów. Jego poprzedni szef – Tadeusz Kościński – odszedł z resortu w lutym tego roku po kłopotach z wprowadzeniem Polskiego Ładu na przełomie roku. Od tego czasu obowiązki ministra finansów sprawuje premier Morawiecki. Czy ta sytuacja będzie nadal trwała? Wszystko wskazuje na to, że nie. Niektórzy bardzo dobrze poinformowani politycy PiS, z którymi rozmawialiśmy, przekonują, że nazwisko nowego szefa resortu finansów poznamy w ciągu kilku najbliższych tygodni.
Projekt zmian podatkowych będzie jednym z ważniejszych w najbliższym czasie
Ale wcześniej jednak została dokonana zmiana w resorcie rozwoju, mimo że resort pozostawał bez szefa od końca marca. – Jest niezmienny kierunek, by obsadzić w końcu też Ministerstwo Finansów – twierdzi jeden z naszych informatorów z Klubu PiS.
W obliczu rekonfiguracji Polskiego Ładu oraz aktualnej sytuacji gospodarczej i budżetowej resort finansów uchodzi za niewdzięczny politycznie i merytorycznie odcinek rządowego „frontu”. Już po dymisji Kościńskiego pojawiły się informacje – o czym jako pierwszy pisał tygodnik „Wprost” – że stanowisko może objąć prezes ZUS Gertruda Uścińska. Ale ostatecznie do tego nie doszło.