Minister sprawiedliwości w czwartek wieczorem przekonywał w TV Trwam, że „Unia Europejska jest pod dużą presją największych graczy, zwłaszcza Niemiec, które budowały strategiczny sojusz z (Władimirem) Putinem i wbrew ostrzeżeniom Polski, ale też polityków Ukrainy, którzy wielokrotnie o tym mówili, cały czas uzależniali Unię od Rosji, od gazu, od węglowodorów rosyjskich”. - Dzisiaj finansują w ten sposób Putina, nie chcą zastosować sankcji najsurowszych, a (...) wobec Polski stosują najsurowsze z możliwych sankcji, blokując należne nam pieniądze z kredytu, który my, jako Polska, żyrowaliśmy - mówił, wskazując na Krajowy Plan Odbudowy.
- KPO, pamiętajmy, to jest kredyt, zaciągany przez całą Unię Europejską w związku z Covidem i dzielony pomiędzy poszczególne kraje. Wszystkie kraje, które żyrowały ten kredyt, też Polska, muszą ten kredyt spłacać. Więc my już zaczęliśmy spłacać coś, co Unia Europejska nam blokuje, stosując wobec nas najostrzejsze z możliwych sankcji - wobec kraju, który tak bardzo pomaga Ukrainie, pomaga humanitarnie już milionom - aż trudno w to uwierzyć - Ukraińców, (...) który pomaga też w obszarze wojskowym, (...) jest głównym krajem NATO wysuniętym na linię frontu, a dalej ta Unia w ten sposób postępuje faryzejsko. To jest realizacja przez Unię polityki miłej Putinowi - stwierdził lider Solidarnej Polski.
- Myślę, że Putin się za brzuch łapie i ryczy ze śmiechu, kiedy widzi, co się dzieje - że jemu wolno, wobec niego nie stosuje się sankcji, a wobec Polski się stosuje - dodał.
W czwartek dziennikarze RMF FM ustalili nieoficjalnie, że w związku z wizytą przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen w Warszawie, może zostać zatwierdzony polski Krajowy Plan Odbudowy. Miałoby do tego dojść 9 kwietnia.
Czytaj więcej
Padła oferta ze strony Komisji Europejskiej, by w związku z wizytą Ursuli von der Leyen 9 kwietnia w Warszawie zatwierdzić polski Krajowy Plan Odbudowy - podaje RMF FM, powołując się na swoje nieoficjalne ustalenia.