Najsłynniejszą sejmową komisją śledczą była pierwsza, powołana w III RP, czyli do wyjaśnienia afery Rywina. Potem były jeszcze m.in. komisje do zbadania okoliczności śmierci Barbary Blidy czy do wyjaśnienia afery Amber Gold. W tej kadencji też działa komisja śledcza, na czele której stoi poseł Konfederacji Grzegorz Braun.
Tak przynajmniej wynika z informacji, które poseł upowszechnia w internecie, a przede wszystkim podczas posiedzeń komisji, które regularnie odbywają się w Sejmie. Ma ona zajmować się naruszeniami prawa związanymi z pandemią Covid-19. Problem w tym, że taka komisja nie istnieje. Zgodnie z prawem sejmową komisję śledczą powołuje Sejm bezwzględną większością głosów, a w tym przypadku takiej uchwały oczywiście nie było.