Inwazja Rosji na Ukrainę już teraz doprowadziła do swoistego wycofania sporu politycznego – a przynajmniej jego zawieszenia. Podobnie w pierwszej fazie pandemii koronawirusa wszystkie tematy, które były ważne wcześniej (jak np. Polski Ład), przestały mieć znaczenie. Ale nie ma też wątpliwości, że prędzej czy później spór powróci, w bardzo zmienionych warunkach. Do tego będą musieli przystosować się wszyscy jego uczestnicy.
Teraz jednak politycy przekonują się bardziej o tym, że prowadzenie sporu metodami z poprzednich lat jest kontrproduktywne. W niedzielę wieczorem poseł PO Rafał Grupiński zamieścił wpis na Twitterze, w którym pisał m.in.: „Jakże żałosne okazało się obecne, oficjalne przywództwo naszego państwa, gdy historia powiedziała: sprawdzam!". Na Grupińskiego spadła zmasowana fala krytyki, a wpis po pewnym czasie skasował.