Radio Zet rozmawiało z małżeństwem posłów KO, Arkadiuszem Myrchą i Kingą Gajewską.
Myrcha był pytany o raport, do którego dotarł dziennikarz śledczy Radia Zet. Napisany przez byłego, wysokiego rangą urzędnika MON-u raport o stanie polskiej armii głosi, iż "siły zbrojne RP nie są zdolne do przeprowadzenia nawet niewielkiej operacji obronnej".
- Raport nie dziwi, duża część dowództwa polskiej armii została wyrzucona po 2015 r., z dnia na dzień. Ciężko mówić a jakichkolwiek zdolnościach obronnych polskiej armii. Polska Grupa Zbrojeniowa tonie w długach po uszy, to jest też przyczyna maskujących i PR-owych zabiegów podejmowanych przez ministra (Mariusza) Błaszczaka. Pamiętajmy, że temat obronności jest niezwykle ważny dla wyborców PiS-u. Dla (nich - red.) rujnujące jest to, co pisał pan minister Michał Dworczyk w swoich mailach, że (zarządzanie polską armią w czasach, gdy ministrem obrony był Antoni Macierewicz - red.) to amatorka i przepalanie pieniędzy podszyte bogobojnymi frazesami - stwierdził parlamentarzysta.
Czytaj więcej
Raport przygotowany przez byłego wysokiego urzędnika MON z czasów, gdy szefem MON był Antoni Maci...
Małżeństwo posłów zostało następnie zapytane o to, jak oceniają i czy pobierają program 500 plus na swoje dzieci.