Wypadek Beaty Szydło. Kierowca seicento: Po wypadku byłem podsłuchiwany

W bardzo krótkim czasie po wypadku miałem założony podsłuch - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Sebastian Kościelnik, kierowca seicento, który w 2017 roku brał udział w kolizji, w której uczestniczyła też limuzyna wioząca ówczesną premier, Beatę Szydło.

Publikacja: 14.01.2022 10:32

Sebastian Kościelnik

Sebastian Kościelnik

Foto: PAP, Łukasz Gągulski

arb

W lutym 2017 roku samochód, którym jechała ówczesna premier, zderzył się z fiatem seicento prowadzonym przez Kościelnika.

W śledztwie, prowadzonym w sprawie wypadku, doszło m.in. do uszkodzenia nagrań z monitoringu. Wszyscy zeznający w sprawie funkcjonariusze BOR zapewniali, że kolumna poruszała się prawidłowo - czyli używała sygnałów świetlnych i dźwiękowych, co oznaczałoby, że winę za wypadek ponosi kierowca seicento.

Pozostało 89% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Polityka
Gotowy na wszystko jak cichociemni, trzykrotnie okrążył Ziemię. Kim jest Karol Nawrocki?
Polityka
Kogo PiS poprze w wyborach prezydenckich? Jest decyzja
Polityka
Kiedy Lewica przedstawi swoją kandydatkę na prezydenta? Biedroń o „czarnym koniu”
Polityka
Sondaż: Koalicja PiS z Konfederacją? Oto jak widzą taką możliwość wyborcy obu partii
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
PiS szykuje się do wystawienia kandydata. Nawrocki jako "kandydat obywatelski"