Od sierpnia ub. roku Prokuratura Regionalna w Białymstoku czeka na umożliwienie jej przez Sejm postawienia zarzutów Marianowi Banasiowi, byłemu ministrowi finansów, dziś prezesowi Najwyższej Izby Kontroli. Głosowanie nad jego immunitetem było wielokrotnie odkładane. Prezydium sejmowej Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich chce kontynuować sprawę immunitetu prezesa NIK. I wyznaczyło termin na 25 stycznia – na posiedzeniu ma pojawić się ponownie szefowa białostockiej prokuratury Elżbieta Pieniążek.
– Moim zdaniem powrót sprawy do Sejmu ma pokazać Banasiowi, że PiS już nie ostrzega, ale przechodzi do ofensywy. Banaś wcześniejsze sygnały płynące z partii rządzącej bagatelizował. Widać, że PiS jest teraz zdeterminowany, by sprawę doprowadzić do finału – ocenia Marek Rutka, poseł Lewicy, członek komisji.