W chwili gdy na przełomie roku w Brukseli podejmowano wstępne decyzje dotyczące uznania gazu oraz atomu za zielone źródła energii, w Niemczech wyłączano trzy z sześciu działających tam elektrowni atomowych. Pozostałe trzy zostaną wyłączone z końcem tego roku.
Z takiej perspektywy patrzą na plany UE uczestnicy koalicji rządowej: SPD, Zieloni i FDP. Przyjęcie projektu tzw. taksonomii oznacza, że inwestycje w gaz i energię atomową będą uważane za perspektywiczne, co oznacza dostęp do środków unijnych oraz na rynkach finansowych. Sprawa wywołuje tym większe kontrowersje w Berlinie, gdyż sam rząd ma kłopoty z ustaleniem wspólnego stanowiska. Świadczą o tym pierwsze reakcje partnerów koalicyjnych.