Rząd chce o kolejne 60 dni przedłużyć stan wyjątkowy w trzech województwach graniczących z Białorusią. By uzasadnić restrykcje, szefowie - MON Mariusz Błaszczak oraz MSWiA Mariusz Kamiński – przedstawili w poniedziałek informacje na temat cudzoziemców, którzy po nielegalnym przedostaniu się do Polski zostali osadzeni w sześciu ośrodkach strzeżonych Straży Granicznej. Z 200 osób, które prześwietliły służby, co czwarta ma mieć powiązania z organizacjami terrorystycznymi, przemytem ludzi lub ma przeszłość kryminalną.
– Mówimy o faktach, nie chcemy nikogo stygmatyzować – zapewniał Mariusz Kamiński. – Niektóre z tych osób, wprost mamy na to dowody, że są powiązane z talibami czy też z Państwem Islamskim.
Uważam, że rząd przespał możliwość realnego uszczelnienia granicy elektroniką, która dałaby stuprocentową ochronę.
Stanisław Żaryn, dyrektor departamentu bezpieczeństwa narodowego w KPRM, zaznaczył, że 20 proc. z zatrzymanych „posiadało związki, często wieloletnie z terytorium Federacji Rosyjskiej", a „część z nich zataja ten fakt".
Czytaj więcej
- Sytuacja jest niezwykle napięta, dochodzi do szeregu prowokacyjnych incydentów z udziałem funkcjonariuszy mundurowych służb białoruskich i do prób intensywnego naruszania integralności naszej granicy - mówił na konferencji prasowej szef MSWiA, Mariusz Kamiński.