Reprymenda lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska wobec Borysa Budki, Tomasza Siemoniaka (sami oddali się do dyspozycji partii) i Sławomira Neumanna za to, że pojawili się na urodzinach dziennikarza Roberta Mazurka, została przyjęta w partii w sposób ambiwalentny. – I nasz elektorat, i nasi członkowie źle odebrali publikację „Faktu", bo PiS to wróg i wspólne z nim biesiadowanie jest po prostu zakazane. To strzał wizerunkowy. Ale mamy problem z oceną, czy ich za to karać. Trzeba powiedzieć jedno: takie były oczekiwania elektoratu. Chociaż zdjęcia, jak wiemy, nie oddają całej prawdy – komentuje jeden z posłów PO, prosząc o anonimowość.