Biedroń skomentował ostatnie eurosceptyczne wypowiedzi czołowych polityków PiS-u m.in Ryszarda Terleckiego, który zastanawiał się nad możliwością wyjścia Polski z UE i Marka Suskiego, który porównał obecne relacje UE z Polską, z walką Polski podczas drugiej wojny światowej przeciw okupantom.
- Politycy PiS-u wypowiedzieli wczoraj "stan wojenny" UE. Polska ma nowego wroga, to już nie tylko LGBT i uchodźcy, ale również Bruksela. Wydawało mi się zawsze, że naszym wrogiem jest katastrofa klimatyczna, nietolerancja i (Władimir) Putin. Niestety rządzą nami nieudacznicy, którzy nie potrafią odczytać znaków czasu. Za to potrafią nas straszyć wydumanymi wrogami - stwierdził polityk Lewicy, w rozmowie z Onetem.
Poseł przekonywał o konieczności pozostania Polski w UE.
Alternatywą dla Brukseli jest Moskwa. Jeżeli chcemy sobie zrobić w Polsce małą Rosję, to jest to najlepsza droga do tego
- Jeżeli cokolwiek miałoby być gwarantem naszego bezpieczeństwa, to jest to silna i zintegrowana UE. Alternatywą dla Brukseli jest Moskwa. Jeżeli chcemy sobie zrobić w Polsce małą Rosję, to jest to najlepsza droga do tego. UE nie będzie nas błagać na kolanach, żebyśmy w niej zostali - mówił gość Onetu.