IAEA podkreśla, że ponowne uruchomienie reaktora w Jongbjon jest "głęboko niepokojące".
Do wznowienia pracy reaktora dochodzi w czasie, gdy rozmowy między Pjongjangiem a Waszyngtonem, dotyczące denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego, znalazły się w impasie.
W czasie drugiego szczytu z udziałem byłego prezydenta USA Donalda Trumpa i przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una, Kim zaoferował demontaż części infrastruktury w ośrodku w Jongbjon w zamian za złagodzenie sankcji nałożonych na Koreę Północną. USA odrzuciły jednak tę ofertę, a szczyt został zerwany.
Korea Północna została obłożona sankcjami w związku z pracami nad bronią atomową oraz programem rozwoju rakiet balistycznych. Pod rządami Kim Dzong Una zbrojenia kraju znacznie przyspieszyły.
Reaktor w Jongbjon - według raportu IAEA - miał być nieaktywny od grudnia 2018 roku do lipca tego roku.