Tusk pytany w TVN24 o swoje przyszłe plany polityczne, po zakończeniu drugiej kadencji na stanowisku szefa RE, powiedział, że "za wcześnie jest na spekulacje", ale zna "niektóre opinie czy życzenia".
- Ale jedno mogę powiedzieć dzisiaj - gdyby Jarosław Kaczyński zdecydował się kandydować (w wyborach prezydenckich), to nie wahałbym się ani chwili i stanąłbym do takiego pojedynku - zadeklarował. - Możecie w Polsce zapytać prezesa Kaczyńskiego, czy przyjmuje takie wyzwanie - dodał.
Dopytywany, czy to wiążąca deklaracja, były premier stwierdził, że "jest to takie badawcze pytanie o nastrój pana prezesa".
W wywiadzie dla TVN24 Tusk krytykował rząd PiS. - Dzisiaj władza wykonawcza, ci, którzy wygrali wybory powiedzieli bardzo otwarcie - i w tym sensie ja nie jestem zaskoczony - że oni rozumieją mandat, który uzyskali w wyborach, dzięki tym 38 proc. głosów, do robienia wszystkiego, na co tylko ma się ochotę - ocenił.
- Ja jestem przywiązany bardzo do tego tradycyjnego modelu władzy, gdzie jednak władza wie, gdzie są ograniczenia. Władza, która chce rządzić bez żadnych ograniczeń - i to nie dotyczy tylko kwestii parlamentu, ale też np. sądów czy niezależnych mediów - to jest władza, która bierze na siebie wielkie ryzyko korupcji i zwyrodnienia - dodał Donald Tusk.