Gen. Krzysztof Bondaryk, szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, i Jacek Cichocki, minister w kancelarii premiera ds. służb specjalnych, przedstawili raport z działalności Agencji za 2010 r.
Wśród największych sukcesów wymieniono ujęcie obywatela Pakistanu podejrzewanego o członkostwo w organizacji terrorystycznej Lashkar e-Toiba odpowiedzialnej za krwawe zamachy w listopadzie 2008 r. w Bombaju. Gen. Bondaryk ujawnił, że mężczyzna chciał zbudować w Polsce zaplecze logistyczne.
ABW skupia się na działalności antyterrorystycznej w związku z przygotowaniami Polski do Euro 2012 oraz objęciem prezydencji w Unii Europejskiej. W tym celu stworzono m.in. specjalny system bezpiecznej łączności mobilnej – CATEL.
Raport Agencji ujawnia również, że około 300 dyplomatów akredytowanych w Polsce w 2010 r. to funkcjonariusze obcych służb specjalnych.
– Na 2 tys. dyplomatów to nie jest duży procent, ale wystarczający do prowadzenia czasem działań niezgodnych z polskim prawem – podkreślał szef ABW. Zaznaczył, że to bardzo delikatna kwestia. Doprowadzenie do wyjazdu dyplomaty-szpiega może się bowiem skończyć poważnymi konsekwencjami w stosunkach z danym państwem.